2015
Upalnie jak tej zimy jeszcze nie było
To pierwszy rok gdy wzięcia nie miała śmierć
Odchodzić kiedy wszystko zdaje się śpiewać
Bez spazmów, szlochu, marszu - kto by tak chciał?
Czy to natury akt terroru przedziwny?
Magnolia Kamikadze wypuszcza pąk
Gałęzie przeptaszone, nikt nie odleciał
Do krajów w ciepło skąpych bardziej niż ten
To pierwszy taki rok
Gdy samotność znużyła mnie
Pierwszy taki rok
Gdy przez fosę rzuciłam most
To pierwszy taki rok
Gdy do normy wrócił mi puls
Upalnie jak tej zimy jeszcze nie było
Magnolia Kamikadze wypuszcza pąk
Niepokalaność przebiśniegów jest faktem
Natura brzydzi się dogmatem jak nikt
To pierwszy taki rok
Gdy samotność znużyła mnie
Pierwszy taki rok
Gdy przez fosę rzuciłam most
To pierwszy taki rok
Gdy do normy wrócił mi puls
Gdy od normy świat
Daleko odszedł, jak nigdy
2015
Calor como este invierno no ha habido
Es el primer año que la muerte no ha tenido lugar
Irse cuando todo parece cantar
Sin espasmos, llantos, marchas - ¿quién querría eso?
¿Es un acto de terror de la naturaleza extraño?
La magnolia Kamikaze está soltando un capullo
Las ramas entrelazadas, nadie ha volado
A países donde el calor es más escaso que aquí
Es el primer año así
Que la soledad me ha cansado
El primer año así
Que tiré un puente sobre el foso
Es el primer año así
Que mi pulso ha vuelto a la normalidad
Calor como este invierno no ha habido
La magnolia Kamikaze está soltando un capullo
La inmaculadez de los campanillas es un hecho
La naturaleza se repugna del dogma como nadie
Es el primer año así
Que la soledad me ha cansado
El primer año así
Que tiré un puente sobre el foso
Es el primer año así
Que mi pulso ha vuelto a la normalidad
Cuando del mundo la norma
Se alejó como nunca.
Escrita por: Katarzyna Nosowska / Jacek Chrzanowski / Kuba Galiński