visualizaciones de letras 205

Parapet

Coma

Psy wyją
Na parapecie siedzę
Ulice zwieszone niezdarnie
Z tym chodnikiem kostropatym w dole.
Śnieg z lewej
Bo tutaj tak zawsze
Na skraju dzielnicy
Od pola, od wschodu wieje.

Psy wyją
Do moich myśli
O tym spacerze w lesie
Który się odbyć nie zdążył
Bo jesień
A teraz zima.

I wyją do moich bliskich
Których ubywa i giną
I nikną po miastach
Tak samo odległych jak moje
A raczej już wcale ich nie ma
A jeśli to nie wiem
Telefon zmieniłem nie dzwonię.

Siedzę i macham nogami
Z szóstego to sztuka cyrkowa i chwiejna
Framuga wstrzymuje mi ręce
A ręce wstrzymują Mnie jednak
Inaczej już dawno bym przepadł
I przepadłbym w śnieg ów bym przepadł.

Nad pola
Sunąwszy pod prąd ów
Pod śnieg
Ów niesiony
To wiatrem to wyciem
Jak dobrze mi byłoby opaść
Z daleka od domu od okna
Na drzewa
Na drogę
Na lipiec
Na środek Świeżego miesiąca
Gdzie troski nie gryzą nie gniotą
A wokół nikogo i upał
Co włosy przemieniłby w złoto.
Zapomnieć, że zima i zgrzyty
Że wycie przenika przez ściany
I poczuć na sobie tę ciszę
I ową się ciszą dokarmić.


Comentarios

Envía preguntas, explicaciones y curiosidades sobre la letra

0 / 500

Forma parte  de esta comunidad 

Haz preguntas sobre idiomas, interactúa con más fans de Coma y explora más allá de las letras.

Conoce a Letras Academy

¿Enviar a la central de preguntas?

Tus preguntas podrán ser contestadas por profesores y alumnos de la plataforma.

Comprende mejor con esta clase:

0 / 500

Opciones de selección